Forum www.buracznia.prv.pl Strona Główna

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu  Forum www.buracznia.prv.pl Strona Główna » społeczeństwo
Poll

aborcja i eutanazja (jestem)
za
42%
 42%  [ 6 ]
przeciw
57%
 57%  [ 8 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Olechandra
grzybiarz



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu

PostWysłany: Pon 19:50, 20 Mar 2006

"Urodzę to usunę i chuj"?
Już bardziej pasowałoby "Zajdę w ciążę, to usunę i chuj". I chyba o to Ci chodziło.
Wiesz,też uważam,że to nie powinno być tak postrzegane. To problem i zgadzam się z Hermitem, że jeśli kobieta będzie chciała abortować, to powinna sięgnąć po pomoc do psychologa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piecyk
młynarz



Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:01, 21 Mar 2006

"Zajdę w ciążę, to usunę i chuj" of course ;P Nie wiem czy psycholog jest w stanie wiele pomóc w takiej sytuacji...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olechandra
grzybiarz



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu

PostWysłany: Wto 11:14, 21 Mar 2006

Ale ja przypuszczam,że jest w stanie. Wie, jak rozmawiać z kobietą, która musi podjąć tak ważną decyzję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gość
spryskiwacz



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:09, 21 Mar 2006

Olechandra napisał:

Papieże.
Cóż, okazuje się,że nawet oni prowadzili życie seksualne, oszukiwali... A z tego, co wiem, to papież stanowi głowę kościoła.

hm, takich oczywistosc naprawde nie musisz mi mowic. nie tylko prowadzili zycie seksualne ale i nie koniecznie byli księzmi, mieli dzieci, sprzedawali odpusty.. jednym słowem byli 'bee'. jak pokazała historia nie raz pojawiali/pojawiac się beda ci, którzy niszczą dobre imie wszelkich instytucji.
Olechandra napisał:

Mnie jedynie martwi fakt, że w porównaniu z tym ,ile kobiet powinno, niewiele opowiada się za swoją wolnością. Chrzanić równouprawnienie itp, ale wyboru powinna chcieć każda.

mysle ze temat 'wolnosci' mogłby sie ciegnąc i ciagnąc ( bynajmniej nie tu jego miejsce, bardziej w temacie 'filozofia') ale co nalezy zaznaczyc i tu: wolnosc człowieka (tudziez owej potencjialnej kobiety, która chce usunąc dziecko - bo o nich mowimy ) konczy sie tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego człowieka, tudziez dziecka które w niej jest.
Olechandra napisał:

Wiesz, gdyby wszyscy twierdzili,że życie zaczyna się już w momencie poczęcia, większość mogłaby mówić o sobie,że nie ma 17, a 18 lat. Nie 79, a 80
gość napisał:
zabawne, doprawdy ;D

Jeśli to Cię śmieszy, to oznacza,że nie zrozumiałaś tego, co starałam się przekazać. W ogóle śmiem wątpić,że próbujesz. Jak na razie chcesz tylko,żeby wszyscy Ciebie rozumieli.

nie no zrozumiałam i dlatego sie usmiechnełam ;D co do proby zrozumienia Was, staram sie uwierz mi, ale niektórych rzeczy i tak nie zrozumiem, nie pogodze sie z nimi. aa i wcale nie wymagam zebyscie chcieli mnie zrozumieci. [ bo to kwestia nie tylko chęci ]
Olechandra napisał:
gość napisał:
Hermit napisał:
Wspomniałas tylko o "wyjatkowych" przypadkach zagrozenia zycia kobiety i tyle a gdzie inne???

wybacz, nierozumiem pytania. sprecyzuj co masz na mysli mowiac 'inne przypadki' to sie postaram odp ;]

Zdaje się, że chodziło o te niewyjątkowe. Tudzież te, których za wyjątkowe nie uznano.
ee... teraz to juz w ogóle nie czaje ;P
Olechandra napisał:
A przecież właśnie dlatego,że człowiek EGZYSTUJE uśmiercanie go uważa się za największe zło. Ja osobiście egzystencji w brzuchu matki nie dostrzegam.

czy dziecko będące w spiączce 'egzystuje' wg Ciebie? no wg mnie nie bardzo, bardziej nazwałabym to 'wegetacją'. czy wiec to powód aby je zabić/'odłączyć'? [ az boje sie odpowiedzi.. ]
Piecyk napisał:
Słońce, napisz co wg Ciebie znaczy owe "bez komentarza" bo nie wiem czy się z moją opinią zgadzasz czy też ją potępiasz:)

Gwiazdeczko [ czy jakie tam ciało niebieskie wolisz :P ] chodziło mi o to, ze przytoczony przez Ciebie przykład jest straszny. starszny z dwóch podowód. raz, ze faktycznie matka która zabija swoje dzieci jest tą wielką morderczynią, podczas gdy ta która zabije swoje nienarodzone dziecko nią nie jest. reasumując: okropne jest to, ze znak rownosci miedzy tymi dwoma sytuacjami zanikł..
dwa, ze dostała tak mało! matko zabic 5 dzieci ( ludzi! ) i dostac za to tylko 25 lat?! powinna za to dostac dozywocie, w tym jakies roboty w kamieniołomach czy cos ;/
Olechandra napisał:
Ale ja przypuszczam,że jest w stanie. Wie, jak rozmawiać z kobietą,

taak, wszyscy wiedzą jak gadac co gadac. wszyscy tylko to potrafia, a jakie sa realia wszyscy wiedza. zadko która kobieta dochodzi do siebie po takim zabiegu.

* wybaczcie ze odpisuje tak pozno, ale w tyg. mam ograniczony dostep do neta. [ zeby nie było zerkonsultuje z katechetą ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olechandra
grzybiarz



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu

PostWysłany: Wto 22:25, 21 Mar 2006

gość napisał:

hm, takich oczywistosc naprawde nie musisz mi mowic. nie tylko prowadzili zycie seksualne ale i nie koniecznie byli księzmi, mieli dzieci, sprzedawali odpusty.. jednym słowem byli 'bee'. jak pokazała historia nie raz pojawiali/pojawiac się beda ci, którzy niszczą dobre imie wszelkich instytucji.


Cieszę się, że przynajmniej o tym wiesz. Szkoda tylko,że nie wyciągnęłaś z tego żadnych wniosków.

gość napisał:

wolnosc człowieka (...) konczy sie tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego człowieka, tudziez dziecka które w niej jest.

gość napisał:
czy dziecko będące w spiączce 'egzystuje' wg Ciebie? no wg mnie nie bardzo, bardziej nazwałabym to 'wegetacją'. czy wiec to powód aby je zabić/'odłączyć'? [ az boje sie odpowiedzi.. ]


Z całym szacunkiem, ale chyba zaczynasz się w tym mieszać. Człowiek, który jest w śpiączce najprawdopodobniej wcześniej żył, chodził po tym świecie i kosztował wolności. Uczył się, kochał i tęsknił. Cierpiał, chodził i mówił. Uśmiechał się. Długo by wymieniać, co jeszcze wyprawiał. Rozumiem,że teraz przechodzimy do eutanazji. No więc ja już swoje zdanie na ten temat wyraziłam, może jednak niezbyt jasno, skoro piszesz, że boisz się odpowiedzi. Dlatego może powtórzę - jestem PRZECIWKO zabijaniu kogoś, kto już się urodził. Jeśli wyraża na to zgodę [bo może mieć swoje zdanie na ten temat, niewątpliwie ukształtował już mniej więcej swoje poglądy w przeciwieństwie do małego płodu, za który odpowiedzialna jest matka i tu chodzi o jej wolność, jej wybór (naprawdę to aż dołujące, że muszę Ci to tłumaczyć)] to już inny przypadek i niebardzo wiem, co mam o tym myśleć, bo to zbyt skomplikowane jak na moje nerwy.

gość napisał:
ee... teraz to juz w ogóle nie czaje ;P


Spodziewałam się tego. Naprawdę wystarczyłoby odrobinę dobrych chęci i starań, żeby zaczaić. Ale skoro nie, to postaram się zegzegezować o co mi chodziło.
A właściwie o co chodziło Hermitowi. Nie, lepiej mówić za siebie. No więc te przypadki ,których nie uwzględniono w ustawie z 93 r., owszem stanowią zdecydowaną mniejszość jednak przynajmniej z tego,co wiem, mogą być inne powody, dla których kobieta nie chce mieć dzieci. Nawet,jeżeli ich po prostu nie chce, coś musi na jej niechęć wpłynąć. Żeby uniknąć niedomówień przytoczę przykłady - może dla niej ważniejsza jest kariera zawodowa, kształcenie się, a może po prostu nie chce, by wyrzucono ją z pracy.
Jest wiele innych powodów, a ja nie jestem od tego, by je wszystkie wymieniać, bo to nie ja wymyślałam takie problemy.

gość napisał:
zadko która kobieta dochodzi do siebie po takim zabiegu.


Hm, skoro nadal chcesz kierować się stereotypami, to powiem Ci, że rzadko który menel spod spożywczaka wychodzi ze swojego nałogu bez szwanku. Rzadko kto po nieudanej próbie popełnienia samobójstwa ma lekkie życie. Jednak różnica między tym menelem i samobójcą a tą ciężarną kobietą jest taka,że menel może kupić sobie piwo, upić się; samobójca może sobie skoczyć z mostu; ale kobieta niestety ,żeby usunąć ciążę, musi złamać prawo. Bo rząd nie daje jej wyboru.
Naprawdę tak trudno pojąć, że to my same powinnyśmy obierać swoje cele? Chyba jest jeszcze coś takiego, jak wolna wola nieprawdaz?
Ja tutaj nie stoję po stronie aborcji, nie mówię, że to najlepsze wyjście z takiej sytuacji, ale próbuję dowieść, że gdyby każda kobieta mogła wybrać, miałaby poczucie ,że to ONA - nikt inny - decyduje o sobie.

gość napisał:
nie no zrozumiałam i dlatego sie usmiechnełam ;D co do proby zrozumienia Was, staram sie uwierz mi, ale niektórych rzeczy i tak nie zrozumiem, nie pogodze sie z nimi. aa i wcale nie wymagam zebyscie chcieli mnie zrozumieci. [ bo to kwestia nie tylko chęci ]


Hm a ja tego od siebie wymagam. Staram się rozumieć Twoje argumenty ,a to czy mnie przekonują to już odrębna sprawa.
W całej tej konwersacji zauważyłam jeden mały problem który może stanowić o innych większych. Zamiast przemyśleć to,co mówię, wolisz powiedzieć,że tego nie rozumiesz i prosić o wyjaśnienie. A sądzę, że jesteś na tyle błyskotliwa,by wyciągnąć wnioski. Tym bardziej,że nie każdy lubi tłumaczyć jedno i to samo do znudzenia.
Spróbuj - to nie boli ,zastanów się nad tym jak ważną wartością jest prawo decydowania o sobie w dzisiejszych czasach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olechandra dnia Śro 15:21, 22 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Hermit
inżynier



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/Nowy Sącz

PostWysłany: Wto 23:23, 21 Mar 2006

Mówisz ze kobiety rzadko dochodza do siebie po zabiegu stad pytanie znasz jakies?Bo tym stereotypem karmiono mnie na religii nie mówiac juz ze tez widzialem niemy krzyk na zajeciach z ksiedzem dopiero na studiach sie dowiedziałem ze ten film to czysta fikcja z gumowymi dziecmi w wiadrach Chodziło mi o rozmowe przed nie po wykonaniu aborcji pozatym drogi Gosciu chodzi o legalizacje a nie próbe odpowiedzi czy to jest moralne czy nie, na to pytanie pewnie sami odpowiemy przed soba...Ja osobiscie uwazam ze potrzebna jest legalizacja ale pod pewnymi warunkami o których juz wspomnialem wczesniej. Wydaje mi sie ze wtedy uniknie sie aborcji niepotrzebnych na "życzenie" jesli takowe w ogóle istnieja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kluska
funkový nabijač



Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Sącz

PostWysłany: Śro 0:38, 22 Mar 2006

Już sie pogubiłem kto jest za a kto jest przeciw i przeciw czemu. W sumie jakie to ma znaczenie. Rzeczywistości nie zmienicie choćby nie wiem jakie argumenty byście tu przedstawiali. Ale podyskutować można (byleby z sensem ;))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olechandra
grzybiarz



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu

PostWysłany: Śro 15:15, 22 Mar 2006

Sugerujesz,że ta rozmowa nie ma sensu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kluska
funkový nabijač



Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Sącz

PostWysłany: Śro 15:30, 22 Mar 2006

Nie no porozmawiać zawsze można ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olechandra
grzybiarz



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu

PostWysłany: Śro 16:13, 22 Mar 2006

Nie no dzięki ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agrafka
młynarz



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy ciemnosci

PostWysłany: Śro 16:27, 22 Mar 2006

i wszystko jasne klucha wszystkim zamieszal w glowie hahahahaha ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gość
spryskiwacz



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:56, 25 Mar 2006

Olechandra napisał:
Cieszę się, że przynajmniej o tym wiesz. Szkoda tylko,że nie wyciągnęłaś z tego żadnych wniosków.

nie interesują mnie skrajne przypadki (tudziez wyjatki od reguły, takie jak owi papieże) .. idąc Twoim tokiem myslenia powinnam conajmniej nie lubic Niemców (cały naród) za to ze Hitler i faszyści wymordowali miliony ludzi podczas II wojny światowej. uogólnianie, mieszanie.. [ osobiście uwielbiam kulture niemieckojęzyczną, a grzeszący papieze tez jakoś nie sa powodem mojej negacji koscioła ]
Olechandra napisał:

Z całym szacunkiem, ale chyba zaczynasz się w tym mieszać.

nie widze w przytoczonych przez Ciebie, moich wypowiedziach, sprzecznosci ;]
Olechandra napisał:

Hm, skoro nadal chcesz kierować się stereotypami, to powiem Ci, że rzadko który menel spod spożywczaka wychodzi ze swojego nałogu bez szwanku. Rzadko kto po nieudanej próbie popełnienia samobójstwa ma lekkie życie. Jednak różnica między tym menelem i samobójcą a tą ciężarną kobietą jest taka,że menel może kupić sobie piwo, upić się; samobójca może sobie skoczyć z mostu; ale kobieta niestety ,żeby usunąć ciążę, musi złamać prawo. Bo rząd nie daje jej wyboru.
Naprawdę tak trudno pojąć, że to my same powinnyśmy obierać swoje cele? Chyba jest jeszcze coś takiego, jak wolna wola nieprawdaz?
(...) próbuję dowieść, że gdyby każda kobieta mogła wybrać, miałaby poczucie, że to ONA - nikt inny - decyduje o sobie.

decyduje o sobie czy o zyciu swojego dziecka? wiesz ze jedno da sie z drugim pogodzic? jesli ona zadecydowałaby za siebie wczesniej.. mianowicie ze nie bedzie wspołzyła, bądz tez wspołzyła w takim 'czasie' kiedy prawdopodobienstwa zajscia w ciąze jest znikome, wtedy nie byłoby problemu z pozniejsza aborcją (bo w ogóle by nie zaszła w ciąze) to chyba tez jest okazja do dokonania 'wyboru'. jest wolna, wiec niech zadecyduje, niech powie męzowi/partnerowi czy kogo tam ma, ze moze z nim spac w te i w te dni, bo nie chce miec potem problemów z jakimś 'bachorem' ( ze juz tak sie wyraze ostro ;/ ) oo! i tu jest juz wybór, ba! tu juz jest okazjia wykazania sie mądroscią w podejmowaniu decyzji. gdyby taka potencjialna kobieta, która strasznie chce decydowac o sobie/ o swoim zyciu, myslała wczesniej (przezd wspołzciem) nie miała by potem problemu z tym 'kłopotem' jakim jest fakt ze jest w ciązy ( a nie chce urodzic tego dziecka )
btw: co dotych meneli i samobojców.. ich niekaze sąd/rząd bo to ich prywatna sprawa co ze swoim zyciem zrobia. są wolni do tego zeby podejmowac decyzjie 'o sobie'. dopoki to niezagraza zyciu innych ludzi niech se robiąco se chcą. podczas gdy kobieta która chce usunąc dziecko ingeruje w zycie innego człowieka - swojego dziecka ( setny raz to powtarzam ;].. moze inaczaj, mam rozumiec ze większosc obecnych 'na sali' nie uznaje płodu za zyjącego człowieka? )
Olechandra napisał:
Zamiast przemyśleć to,co mówię, wolisz powiedzieć,że tego nie rozumiesz i prosić o wyjaśnienie. A sądzę, że jesteś na tyle błyskotliwa,by wyciągnąć wnioski. Tym bardziej,że nie każdy lubi tłumaczyć jedno i to samo do znudzenia.

dziekuje za komplement dotyczacy błyskotliwosci, ale jak widac pewnych rzeczy nierozumiem, wiec prosze o wyjasnienia. i nie jest to kwestia jakiegos 'lenistwa w zrozumieniu'badz tez 'prowokacja', poprostu nie ebde ukrywac rzeczy których nie czaje, chce w ten sposob uniknąc nieporozumien (które nie słuza zadnejkonwersacji ;] )
Olechandra napisał:
zastanów się nad tym jak ważną wartością jest prawo decydowania o sobie w dzisiejszych czasach.

no własnie, o sobie, a nie o innych! eh :/

Hermit napisał:
Mówisz ze kobiety rzadko dochodza do siebie po zabiegu stad pytanie znasz jakies?Bo tym stereotypem karmiono mnie na religii nie mówiac juz ze tez widzialem niemy krzyk na zajeciach z ksiedzem dopiero na studiach sie dowiedziałem ze ten film to czysta fikcja z gumowymi dziecmi w wiadrach

stereotyp goni stereotyp.. nie nie znam zadnej, ale jako dziewczyna przypuszczam co moze czuc taka kobieta (tak wiem, to zaden argument dla Ciebie/Was..) zresztą jelsi moje argumenty to tylko stereotypy, to twoje tez. jaką masz pewnosc ze te dzieci były gumowe? kwestia promatora.. ks.mowi tak wiec sie mu wierzy, na studiach mowią tak to sie im wierzy.. no chyba ze wam to jakos logicznie wyjasnili (najlepiej jakos praktycznie, nie teoretycznie) podziel sie.. a jchciałam zwrócic jeszcze na jedną rzecz uwage. film ten (niemy krzyk) był filmem skierowanym przeciwko 'zabijaniu dzieci". film wiec (smiem przypuszczac) musieli stworzyc jacys dobrzy ludzie ( z moralnego punktu widzenia )..nie wierze wiec zeby tacy* ludzie smieli,mieli czelnosc,odwazyliby sie tak skłamac ( przedstawiając nieprawdziwe fakty w tym filmie )
Hermit napisał:
Chodziło mi o rozmowe przed nie po wykonaniu aborcji pozatym drogi Gosciu chodzi o legalizacje a nie próbe odpowiedzi czy to jest moralne czy nie

no tak, jednoczesnie domagajmy sie zlegalizowania jakiejs ustawy dotyczacej mozliwosci zabijania dziecka (do 18 roku zycia) przez matke. wkoncu dziecko do 18 roku zycia podlega opiece matki.. matka moze wiec z nim robic co zechce. niech go zabije i nie idzie do wiezienia. nie pytajmy czy to moralne czy nie, na to odpowiemy sobie sami.. nie bądzmy smieszni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sorsha
kierownik zmiany



Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z konopii :P

PostWysłany: Nie 12:50, 26 Mar 2006

spokojnie.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hermit
inżynier



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/Nowy Sącz

PostWysłany: Nie 13:11, 26 Mar 2006

Obiektywne żródła katolickie mówia o tym ze ten film był sfałszowany to jest taki znany fakt ze nie wiem jak moga was tym jeszcze karmic...Sam autor przyznał sie do tego...


"Niemy krzyk" - sztuka manipulacji

W biuletynach Federacji wielokrotnie zwracałyśmy uwagę na wpływ języka, jakim mówi się o aborcji, na to, czy i w jakim stopniu akceptuje się prawo kobiet do przerwania ciąży. Nie jest obojętne, czy w trakcie rozmów na ten temat będziemy mówić o ciąży, zarodku i płodzie, czy też o "dziecku poczętym". Na odpowiedź na pytanie o opinie w tej sprawie wpływ ma też niewątpliwie sposób, w jaki zostanie zadane pytanie. Stąd prawdopodobnie sprzeczności w wynikach sondaży opinii publicznej, gdy ankietowani opowiadają się jednocześnie za "ochroną życia poczętego" i za prawem kobiety do przerwania ciąży w określonych sytuacjach. Słowo nie jest oczywiście jedynym narzędziem oddziaływania na przekonania. W przypadku aborcji niezwykle silnym środkiem zwalczania prawa kobiet do samostanowienia stał się obraz. Niemalże automatyczne ilustrowanie przez media informacji i dyskusji dotyczących przerywania ciąży zdjęciami płodów, narzędzi ginekologicznych i zakrwawionych kubełków jest być może nie do końca uświadomionym uleganiem wpływom kampanii antyaborcyjnej. Są jednak przekazy, które celowo przygotowane zostały do manipulacji. Jest nim amerykański film "Niemy krzyk" nakręcony w połowie lat 80. ubiegłego wieku, wyświetlany w Polsce nie tylko jako obowiązkowy element programu prowadzonych przez Kościół nauk przedmałżeńskich, ale często również podczas lekcji religii w szkołach publicznych.

Autorem "Niemego krzyku" jest lekarz – doktor Nathanson – który po latach działalności na rzecz prawa do aborcji i po wykonaniu kilku tysięcy zabiegów przerwania ciąży zmienił poglądy i stał się cennym nabytkiem dla ruchów zwalczających prawo do aborcji. Film przedstawia zabieg przerwania ciąży oglądany na monitorze aparatu USG.

Z komentarza widz dowiaduje się, że pokazany płód cierpi, ucieka przed narzędziem lekarskim, krzyczy z bólu i strachu. Filmowi wielokrotnie zarzucano manipulację i fałszerstwo. Zrobił to m.in. prof. Beaulieu, któremu autor filmu wytoczył proces o zniesławienie. Prof. Beaulieu wygrał jednak sprawę, co świadczy o tym, że udowodnił prawdziwość swych zarzutów.

"Niemym krzykiem” zainteresowała się również organizacja Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo), która zwróciła się do siedmiorga ekspertów, wśród których byli profesorowie ginekologii, położnictwa i neurologii, z prośbą o opinię na jego temat. Przyjęli oni stanowisko, w którym zarzucili filmowi pięć "nieścisłości medycznych" oraz trzy “stwierdzenia fałszywe lub przesadne". Poniżej przytaczamy za Biuletynem Stowarzyszenia NEUTRUM (nr 2/1993) jego pełny tekst. [A.S.]



Nieścisłości medyczne w „Niemym krzyku"



„12-tygodniowy płód odczuwa ból". W tym stadium ciąży mózg i system nerwowy są jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Zawiązek mózgu składa się ze szczątkowego wzgórza i rdzenia kręgowego. Większość komórek mózgowych jeszcze się nie rozwinęła. Bez kory mózgowej nie można otrzymywać ani odczuwać bodźców bólowych. Ponadto eksperci stwierdzili, że nawet wcześniaki urodzone po 24-25 tygodniach ciąży o wiele słabiej reagują na ból niż donoszone noworodki.



„12-tygodniowy płód wykonuje świadome ruchy". W tym stadium ciąży każdy ruch płodu jest refleksem ruchowym, nie zaś świadomym ruchem. Aby istniała świadomość, musi istnieć kora mózgowa oraz mielina rdzenia kręgowego, których w tym wypadku nie ma. Odruch bez cierpienia stwierdzamy na przykład u noworodków bez mózgowia. Innym takim odruchem jest u płodu ssanie palca.

Nadaktywność jest odruchową odpowiedzią płodu na ruchy macicy i jej zawartości spowodowane wtargnięciem narzędzia lekarskiego lub ultradźwiękami przekazywanymi poprzez powłoki brzuszne. Taki sam typ odpowiedzi mogłyby wywołać bodźce zewnętrzne.

Ponadto eksperci od echografii i techniki filmowej stwierdzili, że zdjęcia zabiegu robiono umyślnie w zwolnionym tempie, aby przy normalnej projekcji powstało wrażenie nadaktywności płodu.



"Echografia pokazuje otwarte usta płodu". Usta płodu nie mogą być zidentyfikowane bez żadnych wątpliwości na obrazie przekazywanym za pomocą ultradźwięków. Określenie pokazywanego obrazu jako otwartych ust płodu jest subiektywne, a interpretacja dr. Natansona błędna. Jego wniosek nie jest wiarygodny.



„12-tygodniowy płód wydaje niemy krzyk”. Krzyk wymaga obecności powietrza w drogach oddechowych. Choć prymitywne ruchy oddechowe istnieją już w późniejszym okresie ciąży, płód także w tym stadium nie może ani płakać, ani krzyczeć.



„Płód jest osobą". 12-tygodniowego płodu nie można w żadnym razie porównywać do ukształtowanego w pełni człowieka. W tym stadium istnieją jedynie zawiązki organów. Płód nie może żyć poza organizmem matki; jest niezdolny do świadomego myślenia.





Stwierdzenia fałszywe lub przesadne



„U płodów pokazanych na ekranie fale mózgowe istnieją od 6 tygodni". Chociaż zarejestrowano już impulsy elektryczne w 10 tygodniu ciąży, nie jest to porównywalne z prawdziwą pracą mózgu, która rozpoczyna się w trzecim trymestrze życia płodowego.



„Tętno płodu przechodzi ze 140 do 200 uderzeń na minutę, a więc nadmiernie wzrasta, co świadczy o reakcji płodu na śmiertelne zagrożenie". Pokazane w tym filmie tętno płodu w żadnym momencie nie ulega istotnej zmianie. Niezależnie od tego tętno wynoszące 200 uderzeń na minutę jest zupełnie normalne u płodu w tym stadium ciąży. Nieprawdą jest także stwierdzenie, że uderzenia serca przechodzą ze 140 do 200 na minutę: 140 uderzeń to tętno, które występuje dopiero w drugiej połowie ciąży.



„Bardzo wiele kobiet, które przerwały ciążę, cierpi na poważne i trwałe zaburzenia psychologiczne". Poważne problemy psychologiczne związane z przerwaniem ciąży występują rzadko. Większość kobiet mówi o doznaniu ulgi, chociaż niektóre miewają przejściowe depresje. Poważne zaburzenia psychologiczne zdarzają się częściej po porodzie niż po przerwaniu ciąży.

[link widoczny dla zalogowanych]



***

Osoby, które zastanawiają się czy płód jest zdolny do odczuwania bólu, odsyłam do podsumowania dyskusji z udziałem czołowych naukowców i lekarzy z American College of Obstetricks and Gynecology (Stowarzyszenie Amerykańskich Ginekologów i Położników), którzy ustosunkowali się do filmu "The Silent Scream". Ich werdykt jednoznacznie obnaża 'manipulacje' i 'wypatrzenia' jakich dopuścili się 'producenci' tego propagandowego dzieła.
[link widoczny dla zalogowanych]




Analiza terminologii używanej w dyskursie przez ekspertów „pro life” ujawnia

szereg technik manipulacji semantycznej:

*

likwidacja terminów neutralnych,
*

wprowadzenie odpowiednich synonimów,
*

wykluczenie pewnych sformułowań oraz
*

przedefiniowanie innych (Matuchniak-Krasuska 1991).



Terminy embrion czy płód zastąpione zostały zwrotami: „poczęte dziecko”, „dziecko nienarodzone”, „niemowlę”, „mały chłopczyk/dziewczynka”, „dziecko w łonie matki”. Słowo ciąża, etymologicznie kojarzone z obciążeniem i trudem, zastąpione zostało zwrotem „wewnątrzmaciczny rozwój dziecka” lub „stan błogosławiony”. Termin „kobieta ciężarna” – słowem „matka”. Przerywanie ciąży, aborcja – „zabójstwo”, „morderstwo, wewnątrzmaciczne okaleczenie dziecka”. Zabiegu tego dokonuje nie lekarz czy ginekolog, ale „aborter”. Proceder ten odbywa się nie w szpitalu czy klinice, ale „komorze aborcyjnej” (analogia z komorą gazową). Wszelkie działania na rzecz prawa do wolnego wyboru są określane jako przeciwne życiu lub „sieć dzieciobójcza”, a przekazywanie w szkole informacji o życiu seksualnym i antykoncepcji jest uznawane za „niemoralną propagandę seksualną”.

Przymiotniki opatrzone są emocjonalnymi skojarzeniami: Ciąża jest stanem fizjologicznym i normalnym, aborcja nie jest fizjologiczna, a tym samym nie jest naturalna i moralna. Utożsamienie „moralnego” i „naturalnego” pozwala też zwalczać środki antykoncepcyjne. Ustawa z 1956 roku jest „totalitarna”, „komunistyczna”, „stalinowska” i „hitlerowska” (mamy tu do czynienia z zafałszowaniem, bo zarówno w hitlerowskich Niemczech, jak i w stalinowskiej Rosji aborcja była zakazana). Formułuje się definicje regulujące kwestionowane pojęcie: utożsamienie poczęcia z zapłodnieniem pozwala uznać spirale domaciczne za środki poronne, a definicja zdrowia sformułowana prze WHO jest zbyt szeroka.

Działaniom tym towarzyszą dalsze strategie retoryczne: sztuka uników:

*

eliminacja,
*

selekcja, ilustracja,
*

negacja i
*

minimalizacja.

Eliminacja polega na unikaniu tematów niewygodnych z punktu widzenia głoszonych tez. Eksperci pro-life unikają więc kwestii dotyczących jednostki, a stawiają problemy całego społeczeństwa, kobiecie przeciwstawiają spadek przyrostu naturalnego.

Selekcja: służy jednostronnemu przedstawieniu zagadnienia, którego nie udało się wyeliminować ze sporu. Dobór pojedynczych przypadków, które są prezentowane jako dowód lansowanej tezy ma duże walory perswazyjne. „Obrońcy życia” podają więc wyłącznie przykłady tragicznych doświadczeń kobiet, które usunęły ciąże oraz pozytywne opinie użytkowników zalecanych przez kościół metod naturalnych.

Negacja polega na „zaprzeczaniu istnienia zjawisk niepożądanych”, a gdy jest to niemożliwe, stosuje się minimalizację: pomniejszanie ich znaczenia: gwałty się nie zdarzają, warunki życiowe nie są najważniejsze (Matuchniak-Krasuska 1995: 204). Następnym chwytem retorycznym jest zmiana kontekstu: zbudowanie ciągu semantycznego wyrażeń sprawia, że tracą one swoja autonomię i przy formalnej koniunkcji pojawia się ukryta implikacja: tytuł „pornografia, antykoncepcja, aborcja, eutanazja” sugeruje, że jedno z tych zjawisk automatycznie pociąga za sobą drugie (Matuchniak-Krasuska 1995: 204). Techniki negacji i minimalizacji prowadzą do unieważniania cudzych problemów zgodnie z regułą „sepizacji” (Cudze problemy 1991) – ochrona życia poczętego jest kwestią nadrzędną i wspólną wartością, aborcja lub jej zakaz to problem kobiet, i to nie wszystkich.

Przykładem zastosowania negacji i minimalizacji może być argumentacja Jacka Sapy z Federacji Ruchów obrony Życia, która pochodzi już ze współczesnego dyskursu:

„Z raportu przygotowanego przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wynika, że „podziemnym aborcjom” poddaje się od 80 do 200 tys. Polek[...]

J. Sapa - Po pierwsze: w Polsce nie rozwija się tzw. podziemie aborcyjne. Oczywiście mogą zdarzyć się przypadki nielegalnych aborcji, ale nie na taką skalę, o której pani mówi.” (Co począć z poczęciem 2003)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]





Nawet, jeśli kogoś świadomie zaprosimy do własnego domu to możemy go świadomie wyprosić.
Żadna kobieta nie jest bezwolnym, przedmiotowym inkubatorem. Jej ciało jej sprawą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piecyk
młynarz



Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:50, 26 Mar 2006

Ciekawy artykół, warto przeczytać mimo że jest bardzo obszerny. Dzięki Hermit!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

 

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: Theme zoneCopper designed by yassineb.
Regulamin