Autor |
Wiadomość |
czarnypzl
żniwiarz
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Chomranice
|
Wysłany:
Czw 0:06, 08 Gru 2005 |
|
Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie??? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
GoNzO
beta vulgaris cruenta
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z BRYJOWA :P
|
Wysłany:
Czw 11:53, 08 Gru 2005 |
|
o dogmatach się nie rozprawia - albo się w nie wierzy albo nie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Olechandra
grzybiarz
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu
|
Wysłany:
Czw 12:45, 08 Gru 2005 |
|
czarnypzl napisał: |
Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie??? |
Ile kamieni On stworzył i żadnego nie podniósł... bo i po co?
Nie ma o czym dyskutować, chociaż pewnie Ci się wydaje, że to dość trudne pytanie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
czarnypzl
żniwiarz
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Chomranice
|
Wysłany:
Czw 18:31, 08 Gru 2005 |
|
Spoko spoko wszystko rozumiem! A to pytanie to tylka tak, miało byc;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
el muerte
zalążek
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 1:16, 09 Gru 2005 |
|
czarnypzl napisał: |
Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie??? |
Tak sobie czytajac ten watek to mialem nadzieje ze ten najdurniejszy z durnych "argumentow" sie nie pojawi.
Tak postawione zdanie jest sprzeczne z Bogiem i kamieniem czy czyms innym na ich miejsce.
Jesli zakladamy, ze Bog jest wszechmogacy, to zakladamy takze ze nie ma rzeczy ktora nie moglby zrobic. Dlatego nie mozna wiec nastepnie zalozyc faktu istnienia rzeczy ktora sie nie poddaje pierwszemu zalozeniu. I koniec, mamy sprzecznosc, mozna odetchnac, Bog istnieje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jkl
absolut
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 14:34, 09 Gru 2005 |
|
el muerte napisał: |
Jesli zakladamy, ze Bog jest wszechmogacy, to zakladamy takze ze nie ma rzeczy ktora nie moglby zrobic. Dlatego nie mozna wiec nastepnie zalozyc faktu istnienia rzeczy ktora sie nie poddaje pierwszemu zalozeniu. I koniec, mamy sprzecznosc, mozna odetchnac, Bog istnieje. |
przeciez to nie dowodzi istnienia boga - zeby wysunac taka teze musisz przyjac jako zalozenie wlasnie istnienie boga. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
el muerte
zalążek
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:14, 10 Gru 2005 |
|
jkl napisał: |
przeciez to nie dowodzi istnienia boga - zeby wysunac taka teze musisz przyjac jako zalozenie wlasnie istnienie boga. |
moje ostatnie zdanie bylo lekko ironiczne. ale brnac dalej w logike to czarnypzl postawil hipoteze ze Bog nie istnieje gdy nie moze spelnic jego zalozen. no ale poniewaz sa one sprzeczne to nie mozemy ich brac pod uwage i wedlug tych faktow Bog (nie bog) istnieje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
akinom
zalążek
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:16, 10 Gru 2005 |
|
"Bóg jest wyrafinowany, ale nie jest złośliwy"
napisał nijaki Einstein, ale co to ma do Jego istnienia? a ma, owszem dużo... wniosek z tego taki że On jednak JEST....(patrz cytat wyżej).
mój empiryzm mnie powala... ach, ach:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jkl
absolut
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:51, 10 Gru 2005 |
|
el muerte napisał: |
Bog (nie bog) |
owszem, zgodnie z zasadami pisowni polskiej nazwa bostwa religii monoteistycznej powinna byc zapisywane wielka litera [btw bostwo religii katolickiej ma na imię Bóg]. pewnie nie udalo ci sie zauwazyc, ze generalnie uzywam tylko malych liter - bo lubie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Piecyk
młynarz
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:55, 10 Gru 2005 |
|
Nic dziwnego że coraz więcej ludzi przechodzi na ateizm. Postawa współczesnego kleru i ludzi uważających się za zagorzałych katolików, radio maryja itp. tylko zniechęcają ludzi do tej wiary, chociaż wiara katolicka w swoim założeniu nie chce źle. Ja dąże do tego żeby być lepszym człowiekiem i wcale nie jest mi do tego potrzebna wiara. Przeczytałem od deski do deski Pisdmo Święte i jest tam zawarte wiele mądrości, ale przeczytałem też biblie La Vey'a i też jest tam pare niegłupich rzeczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Olechandra
grzybiarz
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu
|
Wysłany:
Sob 21:43, 10 Gru 2005 |
|
Ja wierzę w Boga, ale zastanawia mnie jedno...
Czy istniałby On, gdyby nikt w niego nie wierzył? Może to być tak, że jeśli w coś wierzymy, to to po prostu JEST. Jeśli nie wierzymy, to to coś po prostu ZNIKA.
Prawda WIARY mówi:
"jest jeden Bóg, który wszystko stworzył i wszystkim rządzi"...
Przyznam, że trochę mi się pomieszało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rida
rozalka
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 113 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tarnów
|
Wysłany:
Sob 22:15, 10 Gru 2005 |
|
zagrajcie w 'black & white' - tam jest jedna z możliwych odpowiedzi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Piecyk
młynarz
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:50, 10 Gru 2005 |
|
rida napisał: |
zagrajcie w 'black & white' - tam jest jedna z możliwych odpowiedzi... |
A co to takiego? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jkl
absolut
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 23:54, 10 Gru 2005 |
|
w black & white wcielasz sie w boga. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gość
spryskiwacz
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:16, 29 Gru 2005 |
|
Kirk napisał: |
teoria Freuda na temat Boga i religi.Uważał,że człowiek gdy uświadamia sobie jaki świat jest wobec nas nieprzyjazny to wtedy szuka kogoś w kim znajdzie oparcie,będzie czuł,że ktoś sie nim opiekuje.I tą osoba jest właśnie Bóg. |
podobnie przedstawiał to Marks, (acz on był bardziej brutalny w przekonaniach;) parafrazując, uwazał on ze "religia jest opium dla ludy" no i w sumie jakby sie zastanowic to racyje miał. człowiek jako istota słaba szuka wsparcia gdzież "wyżej". ale ale.. cza umiec odróznic wiare w Boga od miłosci do BOga. wiara (tak uwazam) jest pierwszą fazą w relacjach z Bogiem. coz jak juz zaznaczono, człowiek jest słaby wiec szuka "pocieszenia-ucieczki" taa i jest to wiara. martwa wiara. miłosc do Boga, to jest to! :) to jest umotywowana konkretnie wiara w Boga, nie ze wierze bo boje sie ze po smierci cos bedzie i wtedy bedzie niemiła niespodziaka (załozenie Pascala) ale dlatego ze Go kocham. yy namoącono troche, mea culpa.
Cytat: |
Nic dziwnego że coraz więcej ludzi przechodzi na ateizm. Postawa współczesnego kleru i ludzi uważających się za zagorzałych katolików, radio maryja itp. tylko zniechęcają ludzi do tej wiary, chociaż wiara katolicka w swoim założeniu nie chce źle. |
rzecza oczywistą jest ze cza umiec odroznic wiare od religi. religia to obrzędowosc, powiedzmy sewgo rodzaju "biurokracja koscielna" ;) a wiara... to cos głebszego. jak mnie denerwuja hasła wlasnie tego typu: "nie wierze bo kosciół w Polsce jest taki i taki, a ks. Rydzyk to i to..." załosna masakra.
Cytat: |
Ja dąże do tego żeby być lepszym człowiekiem i wcale nie jest mi do tego potrzebna wiara. |
wiary w co?... kazdemu potrzebna jest wiara w cos* "wyższgo" ;) :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|