Alkoholizm

Zastanówmy się nad tym poważnym tematem. Czy zdajecie sobie sprawę, że w naszym wspaniałym kraju nie robi się nic by zapobiec tej patologii!! Zamiast wydawać pieniądze na... coś dobrego, zostają otwierane puby, kluby, ogórdki piwne!!! Na co, na CO !!!!! ODPOWIEDŹCIE MI prosze!!

Nie wiem co chcesz osiągnąc poruszjąc ten temat...

wydaje mi się że tutaj raczej ludzie pijący na forum siedzą...a nawet i jaracze się trafiają(pozdro dla nich;))zresztą każdy ma wolną wole i robi co chce...zamknięcie pubów wcale nie rozwiąże tego "problemu"...są sklepy i domowe wytwórnie(pozdro dla krzycha i jego winiaczy!!!!!!!!!) do tego jeszcze można dodać że alkochol nie jest problemem...nawet w bibli ludzie piją i jest okay:P

No i w tym momencie mnie Sis zagiołeś, zgadzam się z Toba!! ja też sam lubie wypić ale z jaraniem mam jedno chamskie wspomnienie (Wodzu nie waż się tego tu pisac)

a ja mam wrażenie, że porządnych pubów wciąż jest zbyt mało. zaznaczyć należy, że, owszem, podrzędne knajpy rosną jak grzyby po deszczu - skupiska osób w ortalionowych spodniach (faceci) i różowych kozaczkach (pokemony) - i takie zjawiska potępiam. ale wymieńcie knajpy w sączu (poza rockiem) do których warto zaglądnąć...?

a z alkoholizmem to sprawa jest taka, że jeżeli nie chcesz - to nie pijesz - a jeżeli masz słaby charakter - to w tym tkwi problem. powinien tu być raczej apel w sprawie kształtowania osobowości młodych ludzi - którzy są po prostu słabi i nie mówią 'NIE'...

rida napisał:

a ja mam wrażenie, że porządnych pubów wciąż jest zbyt mało. zaznaczyć należy, że, owszem, podrzędne knajpy rosną jak grzyby po deszczu - skupiska osób w ortalionowych spodniach (faceci) i różowych kozaczkach (pokemony) - i takie zjawiska potępiam. ale wymieńcie knajpy w sączu (poza rockiem) do których warto zaglądnąć...?

a z alkoholizmem to sprawa jest taka, że jeżeli nie chcesz - to nie pijesz - a jeżeli masz słaby charakter - to w tym tkwi problem. powinien tu być raczej apel w sprawie kształtowania osobowości młodych ludzi - którzy są po prostu słabi i nie mówią 'NIE'...

Tutaj natomiast udało Ci się mnie rozśmieszyć... myślisz, że młodzież nie odmawia, bo nie potrafi? Wiesz, może Ty nie znasz takich osób, dlatego tak mówisz. Ja natomiast znam wiele takich, które mają, jak to nazwałaś - ukształtowaną osobowość. A jeśli chodziło Ci tylko o niektórych, to sądzę, że to ich wola. I pupa.

ale nie wiem czy nie schodzimy z tematu, bo patrz: temat jest o alkoholizmie (czyli nałogu i osobie, która jest uzależniona od niego - pić musi codziennie). z twojej wypowiedzi wynika, że masz wielu takich znajomych (co nie przeszkadza w tym, że mają/powtarzajmy to do znudzenia/ ukształtowaną osobowość). myślę, że w wypadku młodych ludzi nie jest to jeszcze alkoholizm - nie popadajmy znowu w skrajności. bo sama przecież lubię sobie piwo wypić, czy wino ewentualnie - ale nie uważasm się za alkoholiczkę. a dzieciaki chcą się czuć dorosłe - to w knajpach obnoszą się z tym, że smarki im jeszcze z nosa wystają, ale w rękach ostro trzymają kufel. to zresztą jest temat na pracę doktorską z pedagogiki, a nie na forum, bo co by nie napisać, to i tak będzie za mało.

rida napisał:

ale nie wiem czy nie schodzimy z tematu, bo patrz: temat jest o alkoholizmie (czyli nałogu i osobie, która jest uzależniona od niego - pić musi codziennie). z twojej wypowiedzi wynika, że masz wielu takich znajomych (co nie przeszkadza w tym, że mają/powtarzajmy to do znudzenia/ ukształtowaną osobowość). myślę, że w wypadku młodych ludzi nie jest to jeszcze alkoholizm - nie popadajmy znowu w skrajności. bo sama przecież lubię sobie piwo wypić, czy wino ewentualnie - ale nie uważasm się za alkoholiczkę. a dzieciaki chcą się czuć dorosłe - to w knajpach obnoszą się z tym, że smarki im jeszcze z nosa wystają, ale w rękach ostro trzymają kufel. to zresztą jest temat na pracę doktorską z pedagogiki, a nie na forum, bo co by nie napisać, to i tak będzie za mało.

Tak, wiem, co to alkoholizm i to bardzo dobrze... I zgadzam się z Tobą. Wypowiedziałam się tylko na temat, który padł spod Twoich palców :) Bo mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że temat forum to tylko wstęp do dalszych konwersacji :)

P.S. Swoją drogą, nasza konwersacja całkiem dobrze się klei...ła. A "ła" dlatego, że muszę już uciekać... Miło mi było poznać Cię bardziej :)

widze ze coraz więcej osób poruszyło ten temat, jestem zadowolony. Młodzież jest bardziej podatna na alkohol a ja napisałem że zaczyna popadać w alkoholizm co nie znaczy że są alkoholikami, tylko że to się wszystko zacznie z wiekiem rozrastać!!!

alkochol to piwko ze znajomymi, winko do obiadu, kieliszek wodki wypity za czyjes zdrowie na urodzinach i weselach,nie ma tu miejsca na denaturacik pod sklepem- wiec licze że jednak u mnie sie to jakoś szczególnie nie rozrośnie:)...

Dobra sam mówisz o problemie alkoholizmu a za rozwiazanie zagadaki proponujesz piwo w Rocku ... zmień to na herbatke!!!!!

smolen to nie o to chodzi-alkochol to nie od razu oznacza samo zło!!!

o i tu mi się Sis spodobała, ja pisałem zeby napisac o tym co w temacie, a napicie się jednego to jeszcze nie alkoholiz, no chyba że jednego na godzine

hehe...wszystko jest dla ludzi tylko z głową ;)

Sis napisał:

hehe...wszystko jest dla ludzi tylko z głową ;)

Dokładnie. Sponiewierać się w trupa to nie jest żadna przyjemność. Potrafić zachować umiar- ot co!