Największe zagadki na świecie

Nic sie nie dzieje na tym forum. Postanowiłem więc zadać wam pytanie, które przyszło mi do głowy wczoraj. A więc... Jakbyście mieli możliwość, by odgadnąć jedną z najwiekszych zagadek na świecie, to co byście woleli:
1. Bóg naprawde istnieje
2. Boga nie ma
Sam się zastanawima Co ja bym wolał. Ciężko mi to idzie, tak że licze na wasze podpowiedzi :)
P.S. Nie chodzi mi o to, byście pisali swoje przekonania itp. Chodzi mi o wasze stanowisko na temat tych dwóch możliwych odpowiedzi. Którą byście woleli.

Ale chodzi Ci o Boga w doktrynie chrześcijańskiej??

Tak :)

jeśli chodzi o moje zdanie to jestem za tym, że Bóg istnieje, choć z dnia na dzień moje życie popada w coraz większe gówno, to i tak mu dziękuję za to że mnie chroni przed niektórymi rzeczami i niektóre sprawy toczą się nie zawsze po mojej myśli ale i tak jestem z tego zadowolony. i wierze że jest to Jego zasługa, choć jakby się postarał to mógłby mi zesłać z nieba Mini Cooper'a S :D:D:D:D heheh

Chociaż oba rozwiązania postawiłyby cały świat do góry jego wszech widocznym dnem, wolałabym , żeby się okazało, że Bóg w rzeczywistości nie jest taki, jak go sobie chrześcijanie wyobrażają. Czyli wariant drugi - nie ma Boga chrześcijańskiego. Istnieje wtedy prawdopodobieństwo, że ludzie zdewociali zmądrzeją i staną się bardziej praktyczni (tolerancja, kultura, nauka). I nie wykluczyłoby to innych religii,chociaż to ma swoje dobre (nie wszyscy musieliby się odzwyczajać od swojego wyznania, każdy ostatecznie mógłby wybrać inną drogę, mielibyśmy wciąż poczucie, że ktoś nad tym wszystkim panuje) zarówno jak i złe (wciąż toczyłyby się wojny na tle religijnym) strony.

Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie,samo przyjęcie istnienia Boga opiera się na pewnych założeniach,a tutaj pojawiają się kolejne:)
Ja nie umiem odpowiedzieć.

zdecydowani-bog istnieje

Cierpliwości. Kiedyś się dowiesz.
Tylko kto będzie miał rację? My czy oni? Kto to wie :P...

Boga nie powinno być :P... To by było zbyt proste :P...

HarpagaN napisał:

Nic sie nie dzieje na tym forum. Postanowiłem więc zadać wam pytanie, które przyszło mi do głowy wczoraj. A więc... Jakbyście mieli możliwość, by odgadnąć jedną z najwiekszych zagadek na świecie, to co byście woleli:
1. Bóg naprawde istnieje
2. Boga nie ma
Sam się zastanawima Co ja bym wolał. Ciężko mi to idzie, tak że licze na wasze podpowiedzi :)
P.S. Nie chodzi mi o to, byście pisali swoje przekonania itp. Chodzi mi o wasze stanowisko na temat tych dwóch możliwych odpowiedzi. Którą byście woleli.

Wybieram wariant nr 2. Jestem relistą i jakoś nie chce mi się wierzyć w rzeczy naukowo nieudowodnione.

Patrząc ze strony psychologicznej to wiele osób wybierze wariant z istnieniem Boga.Zmniejsza to poczucie samotności we wrogo nastawionym do nas świecie.

Ludzie nie tyle wierzą w Boga, co w siłę jaką on posiada. Kierują do niego swoje prośby, uznają go za sprawce swoich powodzeń a także mają do niego pretensje kiedy coś pójdzie nie tak. Tak więc Bóg (ogólnie religia) jest człowiekowi potrzebna. Dlatego ateiści stanowią tak mały procent naszej populacji. Moim zdanioem Bóg jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni. Pozdrawiam.

^ Haha mój pogląd na ten temat się nie zmienił przez ostatnie 3 lata :D

No to gitara :) Ale ja muszę się przyznać, że niekiedy rumieniec wstydu wychodzi na me oblicze gdy widzę, co wypisywałem za moich młodych lat. Prawdę powiedziawszy to momentami się czuję, jakbym sam niektórych postów nie pisał, tylko kto inny :) Hehehe