Iron Maiden

Yeaaaaah Sharon Osborne Is a BITCH :D

Dla mnie Iron Maiden był, jest. i będzie największą kapelą wszechczasów. Może nie byli pierwsi, ale są najlepsi. Hallowed be the name jast dla mnie jak modlitwa.
Jezu, idę słuchać "Piece of Mind" (najlepsza płyta, amen kluska).
P.S: sharon osbourne is a big BITCH!!!!

Tak na wszelki wypadek żeby mnie ktoś nie posądzał o to że mam rozdwojenie jaźni i jednego IP mam dwa konta i pisze posty. Szanowny qrwa Spike to mój młodszy brat. Juz ja dam gówniarzowi;P

[quote="Kluska"]Ej Lesiu Lesiu. Ajron mejden jest zajebiste i tyle. Napewno lepsi są od Sabbathów z Ozzym bo Dickinson w porównaniu do Ozziego umie śpiewać :D

ja Cie bardzo prosze
jestem daleko,zadaleko,zeby Cie w dupe kopnac ale tatusia to mi prosze oficjalnie nieobrazac
proponuje -mikrofon i sprubowac
rozwiazanie?
nie wyjdzie!!!!!
wielu prubowalo i dupaaaa!!!!mimo wszystko ten gosc stworzyl to, ze masz sie teraz czm zajac i nie platac sie po dyskotekach

a co do i.m. przepraszaam ,wysiadam
Ci ktorzy mnie znaja wiedza jak czesto,mozna bylo posluchac i poogladac tennad zespol w r&f g

Ja nie neguje wkładu Ozziego w rozwój szeroko pojętej muzyki rockowej. Moim zdaniem tylko, Ozzy nie umie śpiewać i tyle. Słyszałem wielu lepszych wokalistów od Ozziego ( oczywiście biorąc pod uwage fakt że gdyby nie Ozzy nie byłoby ich). Pozatym Ozzy zrobił siebie małpe, pewnie przez niego nie dojdzie do powtórnego Reunionu (i nowej płyty Sabbathów). Uważam że płyty Sabbathów z Dio i z Martinem są lepsze i tyle. Takie jest moje zdanie :))

A dla mnie osobiście ten zespół nic nie znaczy , może i jest popularny nagrał dużo płyt itd , ale nigdy w historii rocka nie będzie znaczył tyle co właśnie Black Sabbath , Led Zeppelin , Deep Purple , a to z bardzo prostego powodu - "Stairway to Heaven" albo "Smoke on the water" zna cały świat , LZ i DP tworzyły wartościową , porządną muzykę . Kolejny argument przeciw IM - instrumentalisci z DP i LZ biją n a głowę tych z IM - Ian Pace , John Bonam - mało kto dzisiaj gra rocka na bębnach tak jak oni grali wtedy - a Nicko McBrian? bez komentarza... To samo z gitarzystami - riffy Jimmiego Page'a , jego solówki , melodyjnki , harmonia są wzorem dla gitarzystów do dziś . Podsumowując - nigdy nie lubiłem i nie będę lubiał IM , bo grają straszny , prymitywny chłam , ale to moje prywatne zdanie , każdy ma do niego prawo . Jeśli ktoś lubi tą kapelę , to git , o gustach się nie dyskutuje , pozatym mamy dzięki temu paru dresów mniej w mieście :)

Ale chyba o tym jak dobra jest muzyka w dużo mniejszym stopniu decydują zwinne palce(jeśłi chodzi o gitare).Dla mnie najważniejszy jest feeling,wyczucie.Może ktoś odwalic solo na basie czy gitarze zapieprzając palcami z prędkością światła ale może to być zupełnie puste,zresztą często tak sie zdarza.A muzykę Ironów nazwyać chałamem to chyba lekka przesada,wiadomo,nie podchodzi Ci ich gra,ale to chyba za mocne słowo:)

jakos nielubie stwierdzenia ze niby o gustach sie nie dyskutuje.to przepraszam oczym mozna,bo podobno wszystko jest kwestia gustu!
gratuluje znajomosci tematu drummingsoul.jesli lubisz rozbierac na elementy poszczegulne zespoly to smialo.ale niestey w muzyce czasami chodzi tesz o calosc.to jakimi sa instrumetalistami adrian smih,czy nijaki janick gers ktory nagral pare plyt z znajomym ci napewno gilanem,ten temat mozna poddawac dyskusii....ale co do calosci nazwanej przez ciebie chlamem to niestety ale zgodzic sie niemoge.przekonywac cie o wyszszosci tego czy tamtego tesz niema sensu,bo poruszamy bardzo mocne i znane kapele ktore swa wyszszosc nad innymi udowodniy dawno temu.proponuje tylko posluchaj troszke wiecej i.m i sprubuj znalesc tam cos co znalazlem m.innymi ja -zajebiste granie

Zgadzam się Obi,gdyby o gustach sie nie dyskutowało to po co w ogóle to forum:)

Maideni byli, są i będa wielcy. Oglądając Rock in Rio mam takie ciary że ło ja pierdole. Może i oni nie są wielkimi instrumentalistami ale w ich muzyce jest taki miód i power że aż miło. Pozatym co Ty masz do McBraina???????? On jest perkusistą jazzowym czy metalowym (tylko mi nie mów że słyszałeś milion lepszych od niego bo nie o to mi chodzi;)????? Mnie sie jego gra podoba i nie widze w tym powodu do wstydu:P Pozdro

iron maiden to kapela kultowa, żywa legenda nie ma co do tego żadnych watpliwości!!! mają swój własny, niepowtarzalny styl i cała masa kapel sie na tym wzorowała, wzoruje i będzie wzorować! a co do instrumentalistów, to każdy z nich jest bardzo dobrym muzykiem, każdy wypierdala, ale potrafią też zagrac pieknie (lirycznie:)) a co do perkusity maidenów to tak nawiasem pisząc- słyszałem kiedys jak jamował sobie z kilkoma muzykami nie rockowymi( min.pilichowski grał), i grali sobie fusion, funk i ... disco!!! to jest naprawde zajebisty i wszechstronny bebniarz!! uważam też że nie powinno sie klasyfikowac muzyków tej najwyższej półki na lepszych i gorszych! wszyscy są zawodowcami i każdy jest najlepszy!!!!! pierwszym album maidenów jaki uslyszałem to był Brand New World (nie wiem czy to dobrze pisze:)) i tam goscie naprawde zapierdalaja na wiosłach, ale sa tez wolniejsze momenty(nie pamietam tytułów, sory) gdzie grają poprotu pieknie!!! i tak jest na wiekszości płyt maidenów. przesłuchałem cały ich dorobek i zdania nie zmienie!!!ale, jeśli któś nie lubi takiego stylu to nie ma chuja żeby go do tego przekonać! KAŻDY CZUJE KAŻDA MUZYKE NA SWÓJ SPOSÓB!!! I TAK MUSI BYC BO MUZYKA TO SZTUKA, a sztuke kazdy inaczej widzi(słyszy), inaczej interpretuje i nie ma sensu sie kłucić i przekonywać kogos do swoich racji! może drummingsoul'owi nie podobac sie ich muzyka, ale na pewno wie o tym że iron maiden to zespół legenda!! amen

ps: page, hendrix, blackmore też sie od kogos musieli uczyc grać:) wszystko zaczeli murzyni i bawełna:))) pozdrawiam:))

sipup napisał:

(...)a co do perkusity maidenów to tak nawiasem pisząc- słyszałem kiedys jak jamował sobie z kilkoma muzykami nie rockowymi( min.pilichowski grał), i grali sobie fusion, funk i ... disco!!! (...)

Gdzie to miało miejsce ?? I czy istnieją z tego wydarzenia jakieś nagrania bo jest qrewsko ciekawy. Nie znałem MbBraina od tej strony i strasznie jestem tego ciekaw. Prosze o jakieś info :)) Pozdrowionka :))

to miało miejsca ładnych pare lat temu... kiedyś przyjechał do polski, nie wiem czy z koncertem maidenów czy w formie jakis warsztatów... słyszałem to u kumpla,jego brat był na tym pokazie i nagrał to na dyktafon:) to nigdzie nie jest uwiecznione po za ta kasęta, ale niestety nie mam już kontaktu z tymi kolesiemia:( zreszta sam pilich o tym wspominał w jaworkach i też w jakichs wywiadach... fakt autentyczny!!! pozdr

Dokopałem sie do strony Festiwalu Perkusyjnego w Opolu i z niej wynika że McBrain zagrał tam recital z Pilichowskim i Kozakiewiczem (gitara) 14.04.1997 (był to poniedziałek godzina 16.30 ;)) Nie ma bata żeby nie było z tego występu jakiś nagrań na necie ( choćby i amatorskich ).

he he:)) aleś sie uparł:)) jak cos znajdziesz to daj znać:) bedzie radość!!!:))